Rozrywka

  • 24 września 2019
  • wyświetleń: 2420

Ubezpieczenie turystyczne - kiedy należy je brać?

Materiał partnera:

Większość rodaków uwielbia podróżować za granicę i nic w tym dziwnego. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, jak ogromnym ryzykiem jest każdy taki wyjazd. Mowa o ryzyku finansowym, ponieważ nieubezpieczony podróżnik może mieć pecha, który doszczętnie go zrujnuje i nie musi być to wcale jakiś bardzo poważny wypadek.

Ubezpieczenie turystyczne - kiedy należy je brać?


Ubezpieczenie turystyczne - kiedy należy je brać?



Problem polega na tym, że koszty pobytu w szpitalu i leczenia za granicą mogą być nie tyle wysokie, ile astronomicznie wysokie. Zagraniczny szpital to najdroższy hotel, jaki można sobie wyobrazić, a do kosztów samego pobytu dochodzą jeszcze większe - to cena udzielonych świadczeń medycznych. Trzeba więc ubezpieczyć się uniwersalnie ("od czego się tylko da") i na dużą sumę, sięgającą kilkuset tysięcy złotych. Dopiero wtedy można wyjeżdżać spokojnie.

Najpierw EKUZ



Wyjeżdżający do krajów europejskich powinni jednak zacząć od wyrobienia sobie Eduropejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ). Wydaje ją miejscowy oddział NFZ, jest bezpłatna i uprawnia do korzystania z publicznej służby zdrowia za granicą, choć tylko w nagłych, nieprzewidzianych przypadkach oraz w zakresie obowiązującym w danym kraju. Jeżeli danego świadczenia medycznego nie ma w koszyku, a więc jest ono w danym kraju płatne, to i EKUZ nie pomoże. Trzeba więc, podobnie jak przy wyjazdach poza Europę, ubezpieczyć się dodatkowo. Szukając odpowiednio "pojemnej" polisy, warto odwiedzić stronę https://www.metlife.pl/.

Co może stać się podczas wyjazdu?



Najistotniejsze zdarzenia, od których trzeba się ubezpieczyć przed wyjazdem, to:

  • kradzież, uszkodzenie lub utrata bagażu;
  • nagłe problemy ze zdrowiem - konieczność leczenia;
  • transport medyczny do kraju;
  • następstwa nieszczęśliwych wypadków;
  • odpowiedzialność cywilna w życiu prywatnym.


Więcej na ten temat można dowiedzieć się na stronie https://www.metlife.pl/o_metlife/blog/nie-daj-sie-zaskoczyc-czego-nie-zapewni-ubezpieczenie-turystyczne/.

Jak wybrać polisę



Przede wszystkim: na spokojnie, bez pośpiechu i nie w ostatniej chwili. Trzeba znaleźć czas na znalezienie polisy chroniącej przed wszystkimi podanymi wyżej zdarzeniami (mogą to być dwie polisy w różnych firmach - czemu nie?) i przestudiowanie Ogólnych Warunków Ubezpieczenia. To konieczne, by wiedzieć, za co odpowiada firma ubezpieczeniowa, a za co nie. Oczywiście większe wymagania musi mieć np. narciarz wyjeżdżający w Alpy albo ktoś, kto chce za granicą skakać na bungee.

Nie ma sensu kupowanie tanich, standardowych polis, oferowanych np. przy zakupie biletów lotniczych. Taka polisa może wystarczyć na założenie plasterka, ale przy złamaniu nogi okaże się bezwartościowa.

Znawcy tematu twierdzą, że wartość polisy powinna wynosić ok. 300 tys. zł przy wyjazdach do większości krajów europejskich i 500 tys. zł przy podróżach poza Europę. To może szokować, ale prywatne usługi medyczne za granicą kosztują niewyobrażalnie dużo, zwłaszcza w USA, Kanadzie i Meksyku.

Polisa turystyczna: przed wyjazdem, a nie w trakcie



Bardzo złym pomysłem jest wykupienie polisy już za granicą, w trakcie pobytu. Firmy ubezpieczeniowe próbują się bowiem zabezpieczyć przed spryciarzami, którzy na wyjeździe zachorują, a dopiero potem się ubezpieczają. Stosują więc karencję, toteż może się okazać, że tak kupiona polisa oznacza początek ochrony za tydzień.

Wyrządzenie komuś szkody też kosztuje



Warto pomyśleć o swojej odpowiedzialności cywilnej. Czasem chwila nieuwagi, zbieg okoliczności lub zwyczajny pech może doprowadzić do wyrządzenia komuś szkody za granicą. Lepiej nie wspominać o sytuacjach, w których podróżujący Polak niechcący doprowadzi obcokrajowca do utraty zdrowia...

Warto zatem wydać na wyjazd nieco więcej, ale jechać i cieszyć się pobytem bez ryzyka poniesienia horrendalnych kosztów w razie wystąpienia jakiejś nieprzewidzianej sytuacji.