- Uzdrowisko Goczałkowice to zarówno sanatoria, jak i szpitale. Świadczymy opiekę zdrowotną dla pacjentów w ramach lecznictwa uzdrowiskowego (sanatoria). Prowadzimy też szpitale. Jeśli chodzi o sanatoria - w sobotę, 21 marca otrzymaliśmy komunikat z NFZ, że mamy wstrzymać działalność lecznictwa uzdrowiskowego. W sobotę i niedzielę wyjechali wszyscy kuracjusze sanatoryjni - zarówno dorośli, jak i dzieci - wyjaśnia Tomasz Kordon. - Oprócz tego w Uzdrowisku mamy oddziały szpitalne - szpital rehabilitacyjny dla dorosłych, szpital reumatologiczny dla dorosłych oraz szpital rehabilitacyjny dla dzieci. Ponieważ są to szpitale, działają one normalnie, tak jak szpital w Pszczynie, czy w jakimkolwiek innym mieście i w tym szpitalu leczymy pacjentów.

Jak informuje prezes Uzdrowiska, na szpitalnym oddziale reumatologicznym przebywa obecnie jeden pacjent. Na razie nie ma decyzji, czy szpital będzie przyjmować kolejne osoby, czy nie. Były również wstrzymane przyjęcia na rehabilitację, ale na skutek komunikatu NFZ od poniedziałku, 23 marca ponownie ruszają przyjęcia. W poniedziałek zostały przyjęte 4 osoby, dzień później mają zostać przyjęte kolejne 4 osoby i następnego dnia również 4. - Będziemy przyjmować pacjentów w małych grupach ze względów bezpieczeństwa - mówi Tomasz Kordon.

Prezes podał także, że na ten moment na oddziale rehabilitacyjnym przebywają 24 osoby. 20 z tych osób za 2-3 dni lub za tydzień skończy rehabilitację, zaś pozostałe 4 to nowe osoby przyjęte w poniedziałek. Pacjent przebywający na reumatologii zostanie wypisany 26 marca, ponieważ wtedy kończy mu się pobyt.

Osoby przyjmowane na rehabilitację to pacjenci głównie po operacjach. Jeśli ktoś miał operację np. stawu biodrowego, musi być w krótkim czasie rehabilitowany, by uzyskać odpowiednie efekty. Prezes Uzdrowiska uspokaja, że ci pacjenci, którzy mieli w ostatnim czasie operację i będą korzystać z rehabilitacji, po operacji leżeli w domu, zaś kiedy rozpoczęła się epidemia koronawirusa, tym bardziej nie wychodzili na zewnątrz.

Sytuacja w szpitalu i sanatorium dla dzieci

W Uzdrowisku działa również szpital i sanatorium dla dzieci. Z sanatorium wszystkie dzieci wyjechały w sobotę, 21 marca. W szpitalu natomiast przebywa obecnie sześcioro dzieci oraz trzy matki towarzyszące swoim pociechom. Nie ma żadnych wyjść ani przepustek. - Jeśli ktoś z mieszkańców widział w ostatnich dniach, że po placówce przemieszczają się osoby dorosłe, to były to właśnie te trzy matki albo rodzice, którzy przyjechali po dzieci - tłumaczy Tomasz Kordon.

Procedura przyjęć w czasie epidemii

Prezes Uzdrowiska przybliżył nam także, jak wygląda w czasie epidemii procedura przyjęć do szpitali uzdrowiskowych. - Zanim pacjent do nas przyjedzie, jest z nim przeprowadzany telefoniczny wywiad pod kątem koronawirusa. Następnie, gdy pacjent przyjeżdża, przychodzi na izbę przyjęć i lekarz przeprowadza z nim ponownie szczegółowy wywiad - uspokaja Tomasz Kordon.

Obostrzenia w funkcjonowaniu placówek:

W szpitalu wprowadzono szereg działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom oraz personelowi. Obowiązują zakaz wychodzenia na zewnątrz, a także zakaz odwiedzin. Do odwołania nie są wykonywane badania laboratoryjne oraz ambulatoryjne. Nieczynne są również odnowa biologiczna, jaskinia solna oraz kawiarenka uzdrowiskowa.